Ściągasz czapkę, a włosy… stają Ci dęba? Elektryzujące się zimą włosy bywają kłopotliwe i są sygnałem, że warto poświęcić więcej uwagi ich pielęgnacji. Na szczęście znamy sposoby, by pożegnać elektryzowanie na dobre.
Dlaczego włosy się elektryzują?
Nawet najpiękniejszych włosów nie omijają prawa fizyki. To właśnie one są prostym wytłumaczeniem zjawiska elektryzowania.
Każdy włos naładowany jest jonami dodatnimi – podobnie jak na przykład cząsteczki kurzu czy włókna tkanin. A kiedy spotkają się ze sobą jony o tym samym ładunku, zaczynają się odpychać niczym magnes. To proste!
Zjawisko to wspomagane jest przez tarcie, w efekcie którego jony „przeskakują” z jednego obiektu na drugi. Ściągając czapkę, pocieramy jej włóknami o włosy, a dodatnie jony z czapki dostają się na nasze kosmyki, które doładowane porcją „plusików”, zaczynają się odpychać.
Warto wiedzieć, że suche i zniszczone włosy elektryzują się dużo bardziej. Dlaczego? Ponieważ rozchylone łuski włosa pozwalają większej liczbie jonów dodatnich dostać się do środka. Nie osiadają one więc wyłącznie na powierzchni, ale kumulują się także wewnątrz.
Jak walczyć z elektryzowaniem włosów
Im zdrowsze włosy, tym mniej będą się elektryzować. Dlatego warto zadbać przede wszystkim o ich dobrą kondycję, kompleksowo podchodząc do pielęgnacji.
- Zmień grzebień – Plastikowe szczotki i grzebienie to idealne środki transportu, na których dodatnie jony podróżują prosto na Twoje włosy. Lepiej postawić na drewniany grzebień lub szczotkę z włosia dzika – mają one właściwości antystatyczne, czyli nie przyczyniają się do elektryzowania. Mogą one wręcz pomóc w domknięciu łusek włosa i poprawieniu ogólnego wyglądu fryzury.
- Używaj odżywczego szamponu – Już na etapie mycia możesz sprawić, że Twoje włosy będą gładsze i mniej podatne na elektryzowanie. Przede wszystkim myj je delikatnie, bez silnego pocierania czy ugniatania. Nie używaj też zbyt gorącej wody – otwiera one łuski włosy i działa bardzo niekorzystnie na ich kondycję. Co najważniejsze jednak, wybierz silnie odżywczy szampon o bogatym składzie. Cenna będzie tu zwłaszcza zawartość ceramidów oraz protein, które uzupełniają ubytki w strukturze włosa. Szampon z kompleksem keratynowym Hair Architect sprawdzi się tu idealnie – nawilży, odżywi i ochroni, dając fryzurze sprężystości.
- Zabezpieczaj włosy odżywką – Im bardziej gładkie, śliskie i dociążone włosy, tym mniej będą się elektryzować, dlatego odżywka to obowiązkowy element zimowej (i nie tylko!) pielęgnacji. Oczywiście poza tym, że daje efekt silnego wygładzenia, wpływa również na regenerację i odżywienie kosmyków. Nakładaj odżywkę po każdym myciu, a jeśli możesz sobie na to pozwolić, zostaw ją na włosach na kilkanaście minut. Dzięki temu jej działanie będzie jeszcze lepsze. Odżywka z olejkiem arganowym Hair Architect dzięki zawartości „marokańskiego złota”, witaminy E i protein pszenicznych doskonale pomoże chronić i nawilżać nawet najbardziej suche pasma.
- W razie potrzeby… użyj kremu do rąk – Jeśli Twoje włosy mimo wszystko elektryzują się w ciągu dnia i nie masz pojęcia, jak opanować sytuację, wygładź je przy pomocy… kremu do rąk! Wetrzyj standardową ilość kremu w dłonie, a gdy na powierzchni skóry wyczuwalny będzie zaledwie delikatny film, resztki kremu „wprasuj” we włosy, zaczynając od wysokości ucha i kierując się w dół. Fryzura stanie się gładsza i mniej podatna na elektryzowanie, jednak uważaj, by nie przesadzić z ilością kremu. Wystarczy naprawdę bardzo niewielka ilość.
