01.09.2021

Mama, która powtarza innym kobietom, że macierzyństwo nie zamyka im drogi do sukcesu 
i osiągnięcia własnych marzeń. Patrycja nie tylko zachęca, ale sama daje przykład swym życiem. Zerknijcie po więcej inspiracji. 

1. Jak rozpoczęła się Twoja historia z marką Livioon? Kiedy się o niej dowiedziałaś? 

Moja historia z marką rozpoczęła się dosyć niespodziewanie.Do Livioon zaprosiła mnie telefonicznie znajoma moich rodziców – Beata Piwowarska. Tak naprawdę zapisałam się do firmy jedynie grzecznościowo, przez szacunek do Beatki. Po tygodniu jednak, kiedy  znajoma odwiedziła mnie, żeby przedstawić mi możliwości, jakie daje Livioon,  wiedziałam od razu, że jest to coś, czego zawsze szukałam. 

Zachwycił mnie plan marketingowy, a przede wszystkim brak szklanego sufitu zarobkowego, jaki oferuje. Na tamten moment nie spodziewałam się, że istnieją biznesy, w które nie musimy inwestować pieniędzy, a możemy osiągać tak niesamowite sukcesy i zarabiać duże pieniądze!

Kiedy dowiedziałam się o Livioon, byłam w drugiej ciąży w 5-tym miesiącu. Dodatkowo wychowywałam pierwszego rocznego synka, któremu również musiałam poświęcić dużo uwagi. Był to okres w moim życiu, w którym szukałam alternatywy, pomysłu na siebie i na biznes. Nie chciałam wracać na etat. Livioon spadł mi chyba z nieba – do tej pory jestem ogromnie wdzięczna za SZANSĘ, którą dostałam. 

2. Czego spodziewałaś się dołączając do Livioon?

Może nie czego się spodziewałam, a o czym marzyłam i w co mocno wierzyłam? W wolność finansową i czasową, którą mogłam tutaj osiągnąć.  Dla mamy dwójki cudownych chłopców było to ogromnym pragnieniem, żeby mieć dla nich czas, ale również spełniać się jako kobieta, która może odnosić sukcesy. Kobieta, która może być niezależna. 

3. Ile czasu i zaangażowania włożyłaś, aby być w miejscu,  w którym teraz jesteś?

Wiele osób mnie o to pyta. Zawsze odpowiadam, że mam dwie prace, w które wkładam całe swoje serce i czas jaki mam. Jedną z nich jest bycie MAMĄ – jestem kucharką, lekarzem, sprzątaczką, psychologiem, animatorką i spełniam wiele innych ról. Druga praca to Livioon, na którą poświęcam każdą wolną chwilę. Wciąż powtarzam wielu spotkanym na swojej drodze kobietom, aby nie pozwoliły na to, by macierzyństwo odebrało im siłę, kobiecość, pasje, pragnienie sukcesu i marzenia, które zawsze przecież miały! 

Moje zaangażowanie od samego początku było ogromne. Bardzo mocno uwierzyłam w ten biznes 
i nie pozwoliłam nikomu zepchnąć mnie z tej drogi. Kiedy po całym ciężkim dniu  siadam w końcu wieczorem, jestem szczęśliwa, że mam możliwość być mamą, kt
óra spełnia się zawodowo – w każdym tego słowa znaczeniu.

4. Jakie Twoim zdaniem powinien mieć cechy przyszły lider? Jak nabyć dobre nawyki, które pozwolą „przekuć pracę w złoto..”? 

Rozwój w tym biznesie to ciągła i nieustanna praca nad sobą. Lider na pewno powinien być asertywny, pewny siebie,, otwarty na zmiany. Musi umieć wychodzić ze swojej strefy komfortu – czasami nawet do granic swoich możliwości. 

Każdy jest inny. Nie ma ludzi lepszych czy gorszych – są tylko ograniczenia, które mamy w głowie. Każdy startuje w tym biznesie z czystą kartą i tylko od nas zależy, jak ją pomalujemy i jak bardzo chcemy zmienić samego siebie, żeby  dojść na szczyt. Przyszły lider na pewno musi myśleć perspektywicznie i mieć dużą cierpliwość, ponieważ to ona oraz mądrość zaczerpnięta z prób i błędów  doprowadzi człowieka do sukcesu. 

5. Co Ciebie motywuje do działania każdego dnia? 

Prosta odpowiedź, jeśli chodzi o mnie. DZIECI – są moją największą motywacją każdego dnia – nigdy WYMÓWKĄ. Nasz projekt jest dziedziczny. To, co zbuduję przez najbliższe lata, w każdej chwili w przyszłości mogę im przepisać i zagwarantować stabilizację finansową! Moją motywacją są również marzenia, które pomagały od samego początku się podnieść,  kiedy upadałam. 

6. Jakie są Twoje plany na dalszy rozwój?

Mam ogromne plany i wiele pomysłów, które realizuję stopniowo. Moim celem jest osiąganie kolejnych progów w planie marketingowym.  Ani na chwilę nie zamierzam się poddać, ani zwolnić tempa. Sama sobie wielokrotnie udowodniłam, że jeśli coś postanowię, to tak zrobię. Teraz wiem doskonale, że również tak będzie. Wszystko jest tylko kwestią czasu, chęci 
i zaangażowania. 

7. Co poradziłabyś liderom na niższych szczeblach, a co nowym partnerom?

Liderom na niższych szczeblach radziłabym i zawsze radzę, żeby pracowali konsekwentnie 
i systematycznie KAŻDEGO dnia, szkolili się, zdobywali wiedzę jednocześnie działając. Dzięki temu wyniki  będą jeszcze lepsze. Musi być r
ównowaga. Same szkolenia czy czytanie książek bez automatycznego wprowadzenia wiedzy w życie nic nie dadzą. Jest to praca jak każda inna. Jeśli nie będziemy pracować, nie zarobimy- proste. 

Nowym partnerom radziłabym, aby mocno otworzyli się na tamat marketingu sieciowego, nie podchodzili do niego stereotypowo, ale zdobywali podstawową wiedzę i ją poszerzali. Jest to piękny biznes, który oferuje tak ogromne możliwości rozwojowe i zarobkowe, jak żadna praca na etacie – jeśli tylko sami mocno w niego uwierzymy. Kiedy uwierzymy, będziemy mieć efekty, a one przyciągną kolejne osoby do naszych zespołów.

Tego Wam właśnie życzę – wiary w siebie i swoje możliwości, braku wymówek, otworzenia się na marzenia, które są na wyciągnięcie ręki, jeśli tylko będziemy mieli ODWAGĘ po nie sięgnąć i je realizować! Życzę Wam również, żebyście potraktowali Livioon jak SZANSĘ na piękniejsze życie. 

Poznaj naszą ofertę

Pliki do pobrania

Sklep czynny

24h

Darmowa przesyłka

od 290 pln

BOK

pn-pt 9:00 – 16:45